Kyoya - 2013-08-30 01:11:22

Jest to elegancki pokój z dużym dwuosobowym łóżkiem. Na ścianie wisi telewizor 42 cale a przy łóżku stoi butelka czerwonego wina. Kyoya wszedł z dziewczyną najpierw do recepcji aby odebrać klucze a potem windą wjechał na pierwsze piętro. Otworzył drzwi i wpuścił Megi pierwszą bo przecież był dżentelmenem. Od razu przy wejściu zdjął buty oraz płaszcz. Postanowił się także rozbroić tak więc oczepił pochwę z mieczem oraz kabury z pistoletami. Przy sobie miał tylko parę kajdanek które i tak by mu nie pomogły w walce z nią ale no cóż było widać że jej zaufał zaprowadzając ją aż tutaj. Usiadł sobie na krześle przy stole i oparł na nim rękę po czym na niej głowę.
- Rozgość się - Powiedział do dziewczyny.
No w sumie ani on ani ona nie byli u siebie jednak Tategami często tutaj bywał podczas swoich nocnych obchodów. Był to można powiedzieć jego drugi dom gdyż hotel jest posiadłością Nero a ten jest wspaniałym szefem i rozpieszcza swoich podwładnych.

Megi - 2013-08-30 01:31:26

Zaprowadził ją prosto do hotelu. Nie spodziewała się tego, ale im więcej niespodzianek ją czeka tym lepiej. Nie bardzo wiedziała czego ją tu przyprowadził, ale chętnie się dowie. Siadła sobie na brzegu łóżka i uśmiechnęła się.
- Tak więc czemu zawdzięczam ten zaszczyt? - założyła nogę na nogę i spojrzała na Tategamiego  - Nie odpowiedziałeś w końcu na pytanie...jak nie chcesz to nie odpowiadaj. Każdy ma soje sprawy. - Wciąż zaciekawiona czemu ją tu przyprowadził czekała na odpowiedzi.

Kyoya - 2013-08-30 01:39:51

Kyoya usiadł sobie koło niej po czym opadł bezwładnie na łóżko. Podłożył sobie poduszkę pod głowę i patrzał na nią.
- Dla mnie najważniejsza jest rodzina - Odpowiedział z lekkim uśmiechem.
Teraz kiedy są sami może jej trochę o sobie opowiedzieć.
- Przyprowadziłem Cię tutaj ponieważ chciałem pobyć z Tobą sam na sam - Powiedział lekko skrępowany jednak dalej udawał twardziela. Uśmiechnął się lekko do niej i ziewnął.
- Jeśli chcesz też możesz się położyć zmieścimy się - Dodał po chwili nawiązując z nią kontakt wzrokowy.

Megi - 2013-08-30 01:58:15

Rodzina...wiedziała coś o tym. Dobrze go rozumiała. Sama właśnie ze względu na nią stała się tym kim jest.Dotrzyma obietnicy choćby nie wiem co. Przysięga to przysięga w końcu. Uśmiechnęła się na samą myśl o tym, ale nie tylko dla tego. Położyć się? W sumie czemu nie. Położyła się nie tracąc kontaktu wzrokowego. Wciąż była zaciekawiona czemuż to tak chciał być z nią sam na sam. Ale jej to jak najbardziej pasowało. Bo czemu niby nie. Z życia trzeba korzystać na wszelkie możliwe sposoby...Jej życie zaczęło się dopiero po osiemnastce i nie wiadomo jak długo potrwa.
- Sam na sam powiadasz...

Kyoya - 2013-08-30 02:09:43

Kyoya po chwili usnął jak dziecko ponieważ był zmęczony tym obchodem. Tak właściwie to był cały czas czujny tylko dał odpocząć swoim oczom przymykając je. Po chwili zarzucił rękę na dziewczynę i przyciągnął ją do siebie.
- Chodź tu bliżej - Wymruczał cicho.
Po chwili otworzył oczy i spojrzał prosto w jej różnobarwne tęczówki.
- Słodko wyglądasz - Powiedział z uśmiechem.

Megi - 2013-08-30 02:26:48

Już myślała, że idzie spać...Ale na szczęście nie. Przybliżyła się dość mocno i spojrzała mu w oczy, a może to on jej. Nie ważne, kontakt wzrokowy był. Ich twarze dzieliły centymetry. Uśmiechnęła się wciąż spokojnie,a le nie był to ten sam uśmiech co wcześniej. Była nie wielka różnica. Hmmm jak by to ująć był spokojny ale bardziej pewny siebie. Wyraźniejszy. Przysunęła się jeszcze bliżej przymykając oczy. Ich usta się złączyły.

Kyoya - 2013-08-30 02:35:31

Kyoya pocałował ją namiętnie przymykając swoje prawe oko. Ręką trzymał ją u dołu pleców. Po chwili ich usta się rozłączyły a chłopak spojrzał jej prosto w oczy. Zarumienił się lekko po tym co zaszło jednak po chwili nic już nie było widać na jego twarzy.
- Wygodnie Ci? - Spytał tak aby zacząć jakoś rozmowę.
W sumie Tategami był dosyć nieśmiałą osobą jednak musiał się starać gdyż jest wielu innych śmielszych od niego i mogą mu ją odbić.

Megi - 2013-08-30 02:47:07

- Jak najbardziej -Odpowiedziała wędrując ręką po jego brzuchu. Tyle czasu już wpatrywała się w jego oko, ale dopiero teraz zauważyła, że jest brązowe. Ponownie pocałowała go bo czemu niby nie. Przysunęła się tak blisko jak tylko się dało i wtuliła w niego. Ciekawiło ją czemu drugie oko zakrywa bandaż...może coś było z nim nie tak, a może zwyczajnie go nie miał. Jeśli będzie mieć jeszcze okazje to się go zapyta, ale to nie pora na takie pytania. Teraz był czas na coś więcej. Podczas gdy jedną ręką jeździła po nim drugą rozpięła sobie spodnie.

Kyoya - 2013-08-30 02:53:22

Chłopak powoli wsunął swój język do jej ust. Zjechał dłonią z jej pleców aż na pośladki. Po chwili znów ich usta się rozłączyły. Kyoya pomógł jej zdjąć spodnie po czym przejechał chłodną dłonią po jej udzie. Spojrzał jej w oczy po czym ugryzł w dolną wargę.
- Jesteś na to gotowa? - Spytał pełen satysfakcji z tego co się dzieje.
Była już w samych majtkach i koszulce jednak wystarczyła chwila nieuwagi aby pozostała tylko w samej bieliźnie. Tategami jak by nie patrzeć był bardzo zwinny i szybko pozbawił Megi jej górnej części ubrania. Wziął ją na ręce i pocałował patrząc jej w oczy. No tak najważniejsze było aby cały czas utrzymywać kontakt. Podszedł z nią do ściany po czym przyparł ją do niej i pocałował.

Megi - 2013-08-30 03:06:47

- A nie? - Uśmiech robił się coraz bardziej szalony i pewny siebie. Pomału ale z widocznym efektem. O taaak zdecydowanie była na to gotowa. Podobała jej się pozycja w której teraz byli. /ale coś jeszcze było nie tak. Jak to miała w zwyczaju wystarczyło "pfff"i był gdzie indziej. Tak się składało, że pojawiła się za nim. Musiała zadbać by i on ostał pozbawiony ubrania. Zajęła się tym raz dwa i po sprawie. Stojąc za nim objęła go za szyję i ugryzła w ucho. Chciała się bawić. Chciała się nim bawić. chciała, żeby on bawił się nią.

Kyoya - 2013-08-30 03:22:04

Kyoya stał już teraz też bez ubrań. Czuł że gryzie go w ucho to się obrócił i wziął ją na ręce jednak tym razem we dwoje pali na łóżko. Chłopak leżał nad nią z uśmiechem na twarzy. Rękoma zaczął masować delikatnie jej piersi. Były miękkie i jędrne takie jakie powinny być wszystkie. Spojrzał jej w oczy a słysząc fakt że jest gotowa postanawiał się nie ograniczać tylko do tego. Kiedy już skończył masaż zaczął powoli drażnić jej piersi językiem.

Megi - 2013-08-30 03:32:25

Objęła go głaszcząc po plecach. Najpierw delikatnie go skrobała po to by wbić mu pazury w plecy. On tym czasem też miał zajęcie. Nawet nie zauważyła kiedy stanik stał się przeszłością. Jego wilgotny język jeździł po jej skórze. Ona też nie chciała zostawać w tyle. Przejechała językiem po jego policzku po to by zaraz trafił do jego ust.

Kyoya - 2013-08-30 03:40:12

Chłopak oderwał się na chwilę od jej ust. Spojrzał jej w oczy po czym znowu zaczął ją całować. Podniósł się razem z nią tak że ona siedziała na nim. Trzymał ją delikatnie za pośladki aby czasem mu nie fiknęła do tyłu. Po chwili zaprzestał jej całowania.
- Wspaniała jesteś - Powiedział z lekkim uśmiechem.
Musiał teraz złapać trochę powietrza aby móc się z nią dalej pieścić. Złapał ją nieco mocniej za pośladki i docisnął jeszcze bliżej siebie tak że nie było wolnej szpary między ich ciałami. Kyoya delikatnie musnął jej usta i zaśmiał się cicho jednak słyszalnie. Chyba po raz pierwszy można było zauważyć to że się cieszy.

Megi - 2013-08-30 03:53:15

Wyglądało na to, że jest zadowolony. Ona zresztą też. A jak to się zaczęło? Od posiedzenia na ławeczce? Nawet bez większych rozmów. Ale czy to istotne. Teraz na pewno się znali. Istniało nawet ryzyko że się zapamiętają. Musiała o to zadbać. Ledwo się znali , a już była wspaniała...ale nie...to nie wystarczy. Kto wie z iloma się przespał. Nie... Ją musiał zapamiętać tak, żeby o niej nigdy nie zapomniał. Żeby wyróżniała się na tle. Oh gdyby w zasięgu ręki mała tylko coś ostrego...mogła by się zabawić. Ale może jeszcze będzie okazja. Na razie zjechała rękami p jego brzuchu i niżej. Zaczęła powoli zsuwać z niego Bokserki. Uśmiech, który teraz gościł na je twarzy można by opisać jako "evil smile".
- Wspaniała...tak? A czy moge być jeszcze wspanialsza?

Kyoya - 2013-08-30 03:57:44

Chłopak widząc to że jego bokserki jadą w dół spojrzał jej w oczy. Po chwili usłyszał jej słowa i uśmiechnął się lekko.
- Oczywiście że możesz - Odpowiedział gładząc ją po policzku.
No tak Kyoya nie wiedział co ona chce zrobić. Postanowił jej zaufać bo raczej nie będzie chciała go skrzywdzić bynajmniej nie teraz gdy jeszcze praktycznie nie zaczęli. Czuł się tak trochę niepewnie jednak postanowił tego nie pokazywać i czekać na jej kolejny ruch.

Megi - 2013-09-02 16:53:42

Co by tu zrobić, żeby rozkręcić zabawę...rzecz jasna już teraz było wspaniale, ale czemu by tej zabawy nie ulepszyć. Hmm...co by tu zrobić. Gdzieś tam chyba odłożył ten miecz...to mogła by być fajna zabawka...taka niebezpieczna i ostra. Odchyliła się, żeby sięgnąć po niego. Wyjęła go z pochwy i przejechała palcem po ostrzu tak by czerwona kropla krwi spłynęła po nim. Takie zabawy lubiła najbardziej. Uśmiechnęła się tym swoim uśmieszkiem. Dalej na nim siedząc i uśmiechając się tak do niego jeździła palcami po ostrzu.

Kyoya - 2013-09-02 21:30:04

Kyoya zabrał jej miecz i pocałował ją.
- Nie rób sobie krzywdy - Powiedział bardzo troskliwym głosem.
No tak on nie był zbyt uczuciowy jednak kiedyś w końcu jak to mówił jego ojciec musiał stać się mężczyzną. Uśmiechnął się lekko do niej po czym objął ją i zaczął masować delikatnie jej plecy. Po chwili jednak mu się to znudziło i zaczął ją całować delikatnie wsuwając swój język do jej ust. Przestał po chwili i ugryzł ją lekko w ucho.
- Podoba Ci się? - Wyszeptał jej na ucho.

Megi - 2013-09-02 22:30:02

- No dobrze...-Zabrał taką fajną zabaweczkę, a szkoda. Mogło być tak fajnie. Ale co tam zabawa trwała dalej, a dokładniej zabawa ich językami. Ale i to zostało przerwana. Czego? Żeby ugryźć ją w ucho...oj zdecydowanie lubiła tak. Widać, że była zadowolona, ukryć się tego nie dało. Uśmiechnęła się i cicho się śmiejąc wyszeptała mu... - Tylko na tyle cię stać?

Kyoya - 2013-09-02 22:54:05

Kyoya posadził Meg na swojej męskości i spojrzał jej w oczy.
- Potrafię o wiele więcej - Powiedział i pocałował ją.
Zaczął delikatnie masować jej nagie już ciało. Pocałunkami zjechał na jej szyję.
- I co teraz powiesz? - Spytał patrząc dalej w jej różnokolorowe oczy.
Był w w środku niej i teraz tylko czekał na jej sygnał czy aby chce czegoś więcej czy też nie. Oczywiście Tategami by się i tak nie zawrócił tylko by ją zgwałcił jednak pozostawia jej pole do wyboru.

Megi - 2013-09-08 17:22:34

Gdy znalazł się w środku dziewczyna uśmiechnęła się zadowolona.Wreszcie przeszli do konkretów. I jeszcze się pyta?! A po co?! Nie widać, że ona tego chce? Jest naga, napalona i na miejscu...coś jeszcze?Czy wystarczy dowodów?
-Co powiem?-Spytała śmiejąc się. Co powie...jest gotowa. A jakże by mogło być inaczej. On chyba też.
-Zróbmy to...-Wyszeptała mu do ucha,jeżdżąc palcem po jego szyi,co jakiś czas go całując. Przejechała dłonią po jego plecach,nadal trwając w lekkim uśmiechu. Teraz pozostało tylko czekać na rozkosz. On ie...bez zbędnego cackania. Ma być porządnie i na temat. Ona chce to poczuć naprawdę, a nie byle jak. Pocałowała go namiętnie tak by ich języki się splotły i czekała aż się stanie.

Kyoya - 2013-09-08 18:35:11

Chłopak odwzajemnił jej pocałunek a na to co powiedziała niestety nie mógł już odpowiedzieć ponieważ jak skoro miał w ustach jej język. Złapał ją w biodrach najpierw powoli zaczął ją podnosić i sadzać tak aby nie bolało jej aż tak mocno. Jej sporej wielkości piersi oczywiście przykuwały uwagę chłopaka jednak teraz nie miał nawet jak się nimi zająć a co ważniejsze musi się zająć jej całym ciałem. Cały czas połączeni w pocałunku oraz poprzez uprawianie miłości siedzieli na łóżku. Spojrzał jej głęboko w oczy i wiedział że to co się teraz dzieje będzie trwało tak samo jak ich przyjaźń ponieważ raczej nie będą mieli czasu na wspólne życie jednak kto wie jak to wszystko się potoczy. Kyoya złapał ją mocniej ponieważ czuł że ich ciała zaczynają potrzebować o wiele większych obrotów.

Megi - 2013-09-10 22:28:48

Trwali tak w pocałunku. Czuła jego ręce na jej ciele. Jednak coś wciąż jej nie pasowało, a mianowicie tępo. Wszystko wydawało się tak ciągnąć. Chyba będzie musiała wziąć sprawę w swoje ręce. Jedną z tych oto rąk jeździła po policzku chłopaka druga natomiast przeczesywała jego włosy. Przybliżyła się do niego tak by całym ciałem do niego przylegać. Wtuliła się w niego mocno po czym zaczęła poruszać biodrami by rozkręcić tą sytuację. Czuła jak wchodził w nią głębiej i głębiej, ale wciąż a mało.

Kyoya - 2013-09-16 19:42:49

Kyoya kochał się z nią namiętnie. Wchodził powoli coraz głębiej i głębiej penetrując jej środek. Jego westchnienia stawały się coraz bardziej słyszalne nie jednokrotnie zmieniając się w cichy jęk rozkoszy. Złapał ją za pośladki i pomagał jej się unosić na jego przyrodzeniu. Spojrzał jej w oczy i pocałował aby stłumić jej jakże upojne jęki. Podobało mu się to co się teraz działo i nie chciał aby kiedykolwiek to się skończyło. Czuł że teraz używa o wiele więcej siły niż podczas codziennych ćwiczeń oraz że jest to bardziej pożyteczne może nie dla rodziny ale dla niego jak i dla Megi.

www.garadera.pun.pl www.skfesta.pun.pl www.fireworks.pun.pl www.turionmt2.pun.pl www.krejzilaba.pun.pl