Imię
Kyouki
Nazwisko
Othala
Pseudonim*
Na codzień nazywają ją Kyo/Kyou...Filozofia trudna do zgadnięcia, nie?
Pochodzenie
Nairn, Szkocja.
Wiek
około 19-20. Szczerze, zgubiła rachubę.
Waga
Boi się lekarzy jak ognia, więc o pomiar trudno, bo sama nie zrobi... ale około 55... lub nawet i ciut więcej.
Wzrost
Tak jak u góry... uznajmy że ma około 175 cm.
Grupa
Ostatecznie, Informator

Wygląd postaci zapożyczam od
Kyouki, mojego OC.
Wygląd
Zacznijmy wpierw od rzeczy charakterystycznych dla tej młodej osoby. Pół twarzy jest schowana zza jej gęstymi włosami, przez co trudno stwierdzić jaki kolor oczu posiada. Z tego co sama mówi, jej oczy są zielone, jednakże pomija sam fakt że posiada heterochromię powypadkową- jedno oko jest nieco jaśniejsze od drugiego, jedna tęczówka jest jasno zielona, druga ciemno zielona... przez co też ma problemy z widzeniem. Same jej włosy, odstające, rude włosy, wyglądają tak, jakby unikała szczotki przez długie lata, i to wcale daleko od prawdy nie odbiega, mimo wszystko są miękkie w dotyku. A tak poza tym, wygląda na to że nie zwraca uwagi na to, jak wygląda czy to w co się ubiera. Dziewczyna jest całkiem wysoka, szczupła, a cerę ma bladą... Natura nie obdarzyła jej ciałem super modelki, jednak można uznać, że mogło być gorzej. Z ozdób, które nosi na sobie, to zaczepiane nausznice, które zasłaniają większość jej ucha. Oraz, jakieś bibeloty od czasu do czasu, według jej uzniania. Posiada równie pieprzyk po lewej stronie twarzy, przy dolnej wardze. Chyba więcej ciekawego w jej wyglądzie nie ma.
Charakter
Kyouki to raczej osoba, która chodzi własnymi ścieżkami; Robi co chce, myśli co chce, mówi co chce, dlatego też zmuszenie jej żeby zrobiła coś zgodnie z instrukcją... to nie lada wezwanie! Może i przez to jest znana jako naturalny magnez na problemy. Trzeba na pewno mieć jakieś podejście do tej dziewczyny, a w tedy wszystko idzie prosto. Poza faktem, że dziewczyna nie lubi zbytnio przebywać w tłumie i pracować bardziej na własną rękę, nie znaczy że jest nietowarzyska i gburowata. No dobra. Może wydawać się nieprzyjemna na początku, jednak jej nastawienie szybko się zmienia, ale to już zależne od osoby. Potrafi być całkiem miła i przyjazna dla tych co okażą nieco serca, a potrafi być kompletnie nieprzyjemna dla tych, co raczej tacy dobrzy nie są. Na ogół, stara się być spokojna i zachowywać się profesjonalnie, jednakże... nie zawsze się jej to udaje. Potrafi okazywać się zbyt ciekawską osobą, przez co może wyjść na jej niekorzyść. Kyouki jest osobą która próbuje na wszelką cenę uniknąć konfliktów, walczy, jeżeli to jest konieczne lub w obronie własnej. Dziewczyna posiada dość specyficzne poczucie humoru... przez co czasami potrafi okazywać się nieco sadystyczna. Jest typem osoby która szybko zapomina o niektórych rzeczach.
Historia
Cóż można opowiadać o zwykłej osobie, która urodziła się w małym szkockim miasteczku? Zobaczymy. Kyouki urodziła się 20 lat temu w małej mieścinie o nazwię Nairn. Kyouki jako dziecko z gwałtu, nie była specjalnie chciana przez ledwo dorosłą kobietę, a raczej jej matkę, więc została porzucona kilka dni po urodzeniu pod przytułkiem. Dobrze że chociaż zdecydowała się na taki krok, znając nasze brutalne czasy. Przez pierwsze lata swojego życia wychowywała się w sierocińcu, otoczona takimi ofiarami losu jak ona sama. Cóż powiedzieć więcej? Jako dziecko nie zadawała sobie żadnych głupich pytań, i żyła, o dziwo z dobrą myślą, bo szybko nauczyła się żeby głównie, polegać na sobie samej. Wychowywała się wraz z innymi, uczyła się grać na pianinie. Tak mniej więcej przez większość jej krótkiego życia. No, do czasu. Gdy zaczeła się rozwijać, rozwijała się jej naturalna ciekawość. Kto by pomyślał? W wieku 15 lat, zaczeła bardziej otwarcie wchodzić między ludzi, podziwiając kolorowy świat szkocji. Szkoda tylko, że już w tedy trafiła na złych ludzi. Domena gangów, to nie tylko wizytówka naszego pięknego miasta, jak widać. Dziewczyna właśnie w takie towarzystwo wpadła... Nie mówiła, że się jej to nie podobało. Gang o nazwie Umbral Glare. Ludzie, po przejściach różnego rodzaju, słynąca z podobno z niezłych złodziei. I wiecie? Większość była ruda. Widać młoda wtedy Kyouki przypadła im do gustu. W tamtym momencie, kilku miłych ludzi, "zaopiekowało" się nastolatą... zawsze zdawało się , że to zło i szatan w najczystrzej postaci, a okazało się, że w końcu znalazła rodzinę i przyjaciół na których mogła polegać. Uczyli jej sporo fajnych rzeczy! Chociażby walki, skradania się... A między czasie znalazła swoją pasję! Siedzenie przed komputerem do wieczora, pisząc wirusy, które umiejętnie opychano na czarnym rynku. Nie tylko w takie rzeczy się bawiła... ale mniejsza o to. Żyć nie umierać, prawda? Tak w przeciągu trzech lat. Kyouki kończyła właśnie 18 lat. Trzy lata dobrej zabawy. Jednak, gangi, gdziekolwiek by nie były żyją swoim życiem, wdzierają się w niepotrzebne konflikty. To nie unika żadnej grupy. Lecz co jeżeli zostali napadnięci? Przez jakąś grupę, która tak właściwie nie pochodziła dokładnie stąd... Jakiś odłam. Tak też, trzeba było się bronić. Jednakże, przeciwnicy nawet jeżeli nie liczni, mieli ze sobą jakiś cholerny dar, bo zdołali wydziesiątkować Umbral Glare co do jednego. Kyouki też brała udział w obronie, jednakże gdy doznała rany na twarzy... stchórzyła. Tak, czego oczekiwać od ledwo wyrośniętej dziewczyny? Odwagi? Bah... Ostatecznie, schowała się... Pamięć zawodzi, czekała minuty? Godziny? Cholera wie, bo to i tak nie miało znaczenia, skoro w ramach ograbienia pokonanej rodziny, przeciwnicy przegrzebali całą "bazę". Znaleźli kilku niedobitków.
Kyouki była jednym z nich. Mogli zabić, jednak jak widać znaleźli lepsze rozwiązanie. Co jakby sprzedać? W końcu będzie jakiś zysk. Tak, lecz w szkocji nie było tak łatwo... nie było tu takiej korupcji. Jednak oprawcy znaleźli wyjście. Chłam, jeńców i przegranych, wywiozło się, dość nielegalnie do naszego miasta Rockport, bo tu, handel ludźmi był spostrzegany inaczej. Dobre miejsce na takie coś. Ostatecznie, dziewczyna zdołała uciec jakoś z swojego ghetto, głównie dlatego że trafiła na jakąś słabszą zmianę. Miała zwyczajnie od cholery i ciut ciut szczęścia. A mówili że skradanie się nie jest w więszkości przypadkach potrzebne eh? To jednak nie było najprostrze zadanie, lecz jak widać każdy może temu podołać.
Kyouki jednak nie miała jak wrócić do swojego rodzinnego miasta. Z resztą nie chciała po tym co przeszła. Widocznie, Rockport stanie się jej domem na długo, a przynajmniej na najbliższe kilka lat. Początkowo, by ustabilizować swoje życie, grała w pabach na pianinie, potem zaś poznawała nowe twarze, i dla jej zdolności znalazł się byt. Małe prace, małe zarobki, ale kołowrotek się jakoś kręcił... Ostatecznie uznała, że nie chce dołączać się do żadnego gangu, mimo że dzięki znajomościom i takie propozycje padały. Jej serce przynależalo tylko do jednego, pozatym, praca którą obrała chroniła ją w pewnym sensie od większych potyczek. Miała ich zwyczajnie dość mimo wszystko... Wiocznie trzyma się takich grup blisko, mając swe ciche nadzieje, a nuż lub widelec, kiedyś się to zmieni.
Życie proste, życie lepsze, jak to mówią.

Umiejętności
Kyouki nie jest najlepsza w walce, jednak potrafi kilka sztuczek.
1. Kyouki jest całkiem-całkiem dobra, jeżeli chodzi się w posługiwaniu bronią białą, a w jej przypadku, dwoma sierpami. Lubi dźgać rzeczy z przyjemności.
2. Jest hakerką, zdobywa informacje nielegalnie, więc może i dlatego przychyla się pracować dla gangów.
3. Jako że czasem nie potrafi kontrolować swojej ciekawości, lubi śledzić ludzi... co jej wychodzi. czasem. Jeżeli czujesz na sobie czyiś wzrok, to najpewniej ona... albo masz schizofremię.
4. Lubi grać na pianinie. Wszystko co ma klawisze jej nie ucieknie.
5. Liczy się, że ma dobry kontakt ze zwierzakami? Wydają się ją lubić nieco bardziej.
Gang/Służby Porządkowe
-gotta insert something here-
Ekwipunek
Netbook z którym się nie rozstaje, czasem nosi ze sobą dwa sierpy, konsolę, ubrania, własna skóra... to się liczy?
Moc*
Kyouki ma jako-taką kontrolę nad elektrycznością. Ludzie potocznie mówią, że jest... baterią. Chodzi głównie o to, że ciało dziewczyny jest przystosowanie do noszenia w sobie ładunków elektrycznych, i wyładowanie ich w korzystnym dla siebie momencie... Co nie zawsze tak działa. Małe ładunki potrafi gromadzić w sobie przez miesiące, lecz większe ładunki do godziny, bądź... kilka minut. Skrajne przypadki dla użytkowniczki mogą kończyć się dość kiepsko, od poparzeń... po popsucie urządzeń elektronicznych!
Rodzina
???
Inne*
Jest ruda i ma duszę. Posiada uczulenie na cytrusy, dostaje od nich duszności. Kiepsko widzi na jedno oko, posiada gekona Rufio i kota Jaspersa.


Paracaido